Casino de Paris

Villas przybywa do Las Vegas w grudniu 1966 r. tuż przed świętami, na zaproszenie Fredericka Apcara – producenta i twórcy słynnych spektakli rewiowych, który osobiście widział i słyszał jej występ w Paryskiej Olympii. Początkowo zamieszkała w Hotelu Dunes, później zaś wynajęła dla siebie mieszkanie, apartament przy Sierra Vista. Przez trzy kolejne sezony (1967-70) występowała w legendarnym Casino de Paris, śpiewając z najważniejszymi gwiazdami światowego formatu, tamtych czasów.


„Pierwsze cztery miesiące to niemalże ustawiczna wytężona praca po kilkanaście godzin na dobę. Nauka języków obcych, próby z baletem, śpiew i znów od początku. O życiu prywatnym nie było nawet co marzyć. Zresztą i same występy w teatrze rewiowym Casino de Paris w Las Vegas to poza satysfakcją z sukcesów także ciężka praca.“

– Violetta Villas


25 01 1967 r. Violetta Villas ogląda pierwszą rewię w Las Vegas w Stardust Hotel, przed swoim pierwszym występem.

W zapiskach z tego okresu Violetta pisze o swojej tremie przed obejrzeniem tego show, czy zdoła dorównać artystom występującym w tych widowiskach.

Swoje występy rozpoczynała jako druga gwiazda. Nie miała jeszcze oprawy baletu, choreografii, strojów przygotowanych specjalnie dla Niej. Część piosenek śpiewała w języku polskim. Mimo to publiczność, można powiedzieć zdobyła od pierwszego spektaklu, który nastąpił z początkiem roku 1967. Widać na zdjęciu, radość z udanego występu.

.


Wiwaty, aplauzy, prośby o bis spowodowały szybką reakcję kierownictwa rewii.Wszystko zmienia się 25 marca 1967 roku wraz z podpisaniem nowej umowy.


Od tej pory Violetta Villas to Superstar Casino de Paris.


Na drzwiach garderoby pojawia się złota gwiazda z napisem Superstar.

Pojawiają się reklamy informujące o nowej gwieździe. Styliści od wizerunku przedstawiają swoje pomysły. Gwiazda jedne akceptuje inne odrzuca. Powstają pierwsze nowe kostiumy sceniczne i schody którymi mimo strachu musi schodzić codziennie w trakcie swojego występu.

Pierwsze stroje sceniczne


Program teatralny


Zbudowano scenografię dostosowaną do repertuaru Violetty Villas

Zdjęcie udostępnił Mat Lambert

Zdjęcia z prób do nowego programu przesłane  przez   Mata Lamberta

Kilka z moich zbiorów


Jak na Violettę patrzyli ludzie z branży rozrywkowej z Polski kiedy zobaczyli ją na scenie w Las Vegas.

Mam taką opinię w postaci listu Jerzego Abratowskiego czołowego polskiego kompozytora w latach 60-tych, skomponował ponad 150 piosenek, komponował muzykę teatralną i filmową był twórcą musicalu. Był mężem piosenkarki Ludmiły Jakubczak. Znał się bardzo dobrze na rozrywce a w swoim liście do Stanisława Dygata opisał swoje wrażenia z tego co zobaczył w Las Vegas. Zapewne wielu znawców będzie zaskoczonych współpracą Jerzego Abratowskiego z Violettą Villas

Czy można przybliżyć przebieg koncertu ?

Idealnie oddając energetyczność przedstawienia zapewne nie ale można spróbować przy pomocy nagrania dźwiękowego przedstawić wykonanie i reakcję publiczności.

Miałem to szczęście, że byłem świadkiem tego wydarzenia i postaram się przybliżyć obrazowo jak to wyglądało. A więc po głównej części programu kurtyna zasłania przedstawioną wyżej dekorację. Reflektory i lekki ruch kurtyny powodują, że naszyte na kurtynę kryształy powodują wspaniałe błyski, orkiestra gra wstęp w oczekiwaniu wejścia na scenę gwiazdy która ma dosłownie minutę na przebranie się do ostatniego występu i przedstawienia publiczności arii Libiamo z opery „La Traviata” G. Verdi  „Więc pijmy na chwałę miłości”. Artystka wychodzi na scenę z lewej strony śpiewając dochodzi do środka sceny i właśnie tego dnia z powodu zielonej nocy dyrekcja dopuszcza żart przez dołączenie do śpiewu jednego z tancerzy w roli Alfreda. Wychodzi z prawej strony z widowni niosąc tacę z szampanem i dwoma kryształowymi kieliszkami trzymając ją prawie na wysokości głowy, bardzo wysoko. Widać było, że jest bardzo zdenerwowany i nawet przez to troszkę nieporadny. Pamiętam, że Violetta była zaskoczona tym żartem śmiała się śpiewając i nie spowodowało to żadnego stresu

Proszę pamiętać że jest to nagranie z 1967 roku wtedy były tylko nagrania mono i nie było takich możliwości technicznych jak dzisiaj

Libiamo z opery „La Traviata” G. Verdi „Więc pijmy na chwałę miłości”


Ostatnie występy z Casino de Paris1971 r. Australia


W teatrze tym  jednym z najbardziej znanych teatrów rewiowych w Las Vegas  występowali wraz ze mną tacy piosenkarze jak Frank Sinatra, Sammy Devis, Paul Anka, Connie Francis i wielu innych. Przez okrągły rok na scenie Casino de Paris występowałam jako gwiazda. Śpiewałam piosenki w ośmiu językach. Jeden ze swoich programów całkowicie poświęciłam piosence operowej. Śpiewałam m.in. Habanerę z "Carmen", Modlitwę z "Toski" i inne. Do każdej piosenki zmieniano dekoracje. W czasie mojego 25-minutowego recitalu 6 razy zmieniałam toalety. Towarzyszyła mi 30 osobowa orkiestra oraz nierzadko 100 osobowy balet. Bywalcy Casino de Paris to bardzo wymagający słuchacze. Dlatego też każdy występ musiał być dopracowany do najdrobniejszych szczegółów. Często nawet w nocy przyjeżdżano po mnie by przeprowadzić dodatkowe próby i ćwiczenia z baletem.

– Violetta Villas
(relacja z pobytu w Las Vegas (1968).
Źródło: Witold Filler, Violetta Villas. Tygrysica z Magdalenki)


Violetta Villas i Glenn Fould, Hollywood

Violetta Villas i Bob Hope, Hollywood

W międzyczasie miałam przykry wypadek samochodowy i leżałam 20 dni w szpitalu w Hollywood. Jadąc ze zdjęć w atelier zderzyłyśmy się z hippisem  narkomanem w samochodzie. Młodzież tego typu to dosłownie plaga zachodnich miast i większych osiedli.

– Violetta Villas
(relacja z pobytu w Las Vegas (1968).
Źródło: Witold Filler, Violetta Villas. Tygrysica z Magdalenki)